W pierwszym wakacyjnym miesiącu 2025 roku z Lotniska Warszawa-Radom skorzystało niewiele ponad 13 tys. pasażerów. To wynik tylko o 16,5 proc. mniejszy od czerwca poprzedniego roku. Od początku roku w Radomiu odnotowano o 28 proc. pasażerów mniej niż w 2024.
Od początku 2025 roku z lotniska skorzystało już 32 038 pasażerów – to o 28 proc. mniej niż w pierwszej połowie roku ubiegłego. Sam czerwiec był jednak dla Radomia udany, bo obsłużono ponad 13 tys. pasażerów. Oznacza to niemal pięciokrotny wzrost liczby pasażerów w porównaniu do maja br., kiedy to port obsłużył 2 861 podróżnych.
Są wakacje, przybyło pasażerów
Zwiększona liczba podróżnych to efekt rozwijającej się siatki połączeń oraz rozpoczynającego się sezonu wakacyjnego. W czerwcu z radomskiego portu wystartowały wyczekiwane rejsy czarterowe i
regularne, m.in. do Barcelony, Tirany oraz Prewezy. Połączenia realizowane są zarówno przez PLL LOT, jak i Wizz Air.
Dla porównania, w czerwcu 2024 roku Lotnisko Warszawa-Radom obsłużyło 15,9 tys. pasażerów. Mimo tego, że tegoroczny wynik jest niższy o około 16,5 proc., bieżący sezon pokazuje stopniowy powrót zainteresowania podróżami z Radomia, a port lotniczy konsekwentnie rozwija swoją ofertę.
Lotnisko otrzymało również zgodę na uruchomienie
10 operacji lotniczych w porze nocnej, co zwiększa jego elastyczność operacyjną i stwarza szansę na dalszy rozwój. Władze portu myślą także o działaniach zachęcających do rozwoju cargo czy rozpoczęciu działań
w zakresie MRO.
W całym sezonie letnim pasażerowie będą mogli polecieć z Radomia m.in. do Hiszpanii, Grecji, Włoch, Turcji, Albanii i na Cypr.
Pasażerów w Radomiu miało być więcej
Lotnisko w Radomiu w mijającym roku 2024 obsłużyło 112 tys. pasażerów, to o 9 proc. więcej niż w roku poprzednim, który był pierwszym, ale niepełnym okresem funkcjonowania portu. To liczby zdecydowanie mniejsze niż zapowiadane jeszcze we wrześniu 2022 r. nawet 450 tys. osób w pierwszym pełnym roku działalności.
Pod koniec grudnia 2023 r.
ówczesny prezes PPL Stanisław Wojtera mówił o 200 tys. pasażerów w 2024 r., ale i tej liczby nie udało się osiągnąć. To o tyle istotne, że gdyby lotnisko miało wychodzić „na zero” to musiałoby obsługiwać ok. 80 tys. pasażerów, ale miesięcznie.
Ostatnie prognozy opracowane przez IATA Consulting dla CPK mówią o osiągnięciu przez port w Radomiu poziomu 800 tys. pasażerów, ale
dopiero za 35 lat.
– Mimo spadku liczby pasażerów w pierwszych miesiącach 2025 roku, Lotnisko Warszawa-Radom przygotowuje się do intensywnego sezonu letniego. Konsekwentnie budujemy ofertę lotniska, współpracujemy z touroperatorami, przewoźnikami, intensyfikujemy działania marketingowe. Rozważamy różne scenariusze w przyszłości, ale dziś koncentrujemy się na rozwoju Radomia i wierzymy, że ten port ma jeszcze sporo do zaoferowania – podsumował Marcin Danił, członek zarządu PPL ds. finansowo handlowych.